Musetti znów zaskakuje i awansuje do swojego pierwszego finału Masters 1000 w Monte Carlo
Lorenzo Musetti zagra jutro w finale turnieju Masters 1000 w Monte Carlo po pokonaniu dziś Alexa De Minaura w trzech setach (1-6, 6-4, 7-6) po 2 godzinach i 38 minutach gry.
Podobnie jak wczoraj w ćwierćfinale przeciwko Stefanosowi Tsitsipasowi, zawodnik z 16. miejsca w rankingu ATP był całkowicie zdominowany w pierwszym secie. Walka wyrównała się w drugiej partii, a przy stanie 4-4 Musetti zdołał podnieść poziom i wyrównać.
W trzecim secie Włoch wydawał się zmierzać ku zwycięstwu, prowadząc 5-4 i serwując na mecz. Jednak zaczął drżeć, a o wszystkim zadecydował tie-break. Po pełnym napięcia finale i mimo 43 błędów bezpośrednich w całym meczu, Włoch wygrał swój czwarty pojedynek w tym tygodniu, rozstrzygnięty w trzech setach.
W jutrzejszym finale czeka go znacznie trudniejsze zadanie – zmierzy się z Carlosem Alcarazem, trzecią rakietą świata. Hiszpan prowadzi 3-1 w ich bezpośrednich spotkaniach, ale Musetti wygrał ich pierwsze starcie na mączce w finale turnieju w Hamburgu w 2022 roku.
Tę właśnie formę będzie musiał powtórzyć, jeśli chce jutro zdobyć pierwszy tytuł Masters 1000 w swojej karierze.
Monte-Carlo
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem