„Może osiągnąć kalendarznego Wielkiego Szlema”, Binaghi zachwycony po zwycięstwie Sinnera na Wimbledonie
Z dwoma zawodnikami w top 10 i trzema wśród 50 najlepszych na świecie, włoski tenis nigdy nie miał się tak dobrze. Czterokrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych, Sinner staje na czele i już osiągnął więcej niż wszyscy Włosi razem wzięci w historii tego sportu. O tym wyczynie przypomniał prezes Włoskiej Federacji Tenisowej, Angelo Binaghi:
„To niesamowity facet, jeden z najmądrzejszych, jakich spotkałem. To wielki człowiek. Gdybym ja, który przeżyłem kilka dekad włoskiego tenisa, miał narysować przyszłego mistrza, narysowałbym go właśnie takim jak on. Myślę, że ma wszelkie szanse i czas, by spróbować osiągnąć kalendarznego Wielkiego Szlema w najbliższych latach. Posiadanie najsilniejszego zawodnika na świecie zmieniło historię naszego tenisa.
Ale ważne jest też, by pamiętać, że nie jest sam. Paolini wygrała w Rzymie, Musetti jest siódmym rakietą świata i mamy nadzieję, że zakwalifikuje się do ATP Finals. Dodatkowo mamy Cobollego, który wchodzi do top 20, Matteo Berrettiniego, którego musimy odzyskać, oraz Sonego, który wciąż osiąga dobre wyniki w turniejach wielkoszlemowych.”
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem