Monfils podsumowuje swój półfinał US Open 2016: "Niczego nie żałuję".
W 2016 roku Gaël Monfils miał nienaganną passę na US Open, docierając do półfinału ostatniego Wielkiego Szlema w sezonie, nie tracąc ani jednego seta.
W półfinale przegrał jednak z Novakiem Djokovicem, światowym nr 1 i bête noire Francuza w całej jego karierze.
Pokonany w czterech setach (6-3, 6-2, 3-6, 6-4) tego dnia, poziom gry Monfilsa był znacznie poniżej oczekiwań wszystkich.
Wygwizdywany przez część nowojorskiej publiczności, czekał do trzeciego seta, aby wrócić do meczu. Nie obudził się jednak na tyle, by zaniepokoić Serba, który w tamtym czasie szukał drugiego tytułu z rzędu po 2015 roku.
W sesji pytań i odpowiedzi na swoim koncie X w niedzielę, Monfils wyraził swoją opinię na temat tego wyjątkowego meczu: "Nie żałuję. Mówiąc o tym półfinale, faktycznie grałem dobrze, jeśli przyjrzeć się bliżej.
Niektórzy chcieli podkreślić inne rzeczy niż sam występ.
Ale te inne rzeczy to też po prostu wydajność.
US Open
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem