Kurier: "Historia Keysa była zbyt wzruszająca, by jej nie wesprzeć".
© AFP
Jim Courier rozmawiał z Eurosportem o finale Australian Open pomiędzy Madison Keys i Aryną Sabalenką.
Przyznał, że wspierał Keys. Wyjaśnił: "Historia Keys, wszystko, co musiała pokonać, aby wygrać swój pierwszy Wielki Szlem, była zbyt wzruszająca, by jej nie wspierać".
Publicité
Krzyczeliśmy przy dwóch ostatnich uderzeniach jej serwu, wygrywające forehandy były po prostu szalone. Żyliśmy i umieraliśmy razem z nią, co oczywiście nie jest bezstronne, to nie jest dziennikarstwo.
Ale jesteśmy emerytowanymi tenisistami, nie jesteśmy dziennikarzami, prawda?
Wspaniale było oglądać końcówkę meczu. Madison Keys wygrała ten mecz w najbardziej spektakularny i uderzający sposób".
Australian Open
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem