„Każda ciężka praca przynosi owoce” – Anisimova cieszy się z wejścia do top 10
Amanda Anisimova zagra w ćwierćfinale Wimbledonu po raz drugi w swojej karierze. Amerykanka, która już w 2022 roku dotarła do tego etapu turnieju, zmierzy się w tym tygodniu z Anastazją Pawluczenkową, by spróbować awansować do półfinału w Londynie.
Jednak jeszcze zanim wejdzie na kort, aby rozegrać swój mecz, 23-letnia tenisistka ma już pewność, że po zakończeniu turnieju po raz pierwszy w karierze znajdzie się w czołowej dziesiątce rankingu.
Po zwycięstwie nad Lindą Noskovą w poprzedniej rundzie (6-2, 5-7, 6-4), zawodniczka, która w lutym wygrała swój pierwszy turniej WTA 1000 w Doha, skomentowała ten sukces.
„Ciągle powtarzałam sobie: 'Po pierwsze, uwierz w siebie. Po drugie, podnieś poziom gry’. Czułam, że gram zbyt ostrożnie. Wiedziałam, że muszę się poprawić, jeśli chcę dać sobie szansę w trzecim secie.
Zazwyczaj dobrze zaczynam mecze. Być może muszę popracować bardziej nad kondycją, aby wytrzymać długie pojedynki. Zajmiemy się tym z moim zespołem.
Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie grałam pełnego sezonu. W tym roku dopiero zaczynam przyzwyczajać się do gry tydzień po tygodniu, aby moje ciało zaadaptowało się do dużej liczby meczów.
Moim celem jest konsekwentna gra na wysokim poziomie, szczególnie przeciwko silnym rywalkom. Do tego dążę. To niesamowicie szczególne i trochę surrealistyczne uczucie – być w top 10.
Gdyby ktoś powiedział mi rok temu, że za kilka miesięcy będę w top 10, byłabym bardzo zaskoczona, biorąc pod uwagę, gdzie byłam latem zeszłego roku. To pokazuje, że każda ciężka praca przynosi owoce.
Jestem naprawdę dumna z siebie, bardzo ciężko pracowałam. Mam nadzieję, że będę mogła dalej się rozwijać i osiągać jeszcze więcej w najbliższym czasie” – powiedziała, cytowana przez portal Tribuna.
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem