Isner o triumfie Mensika w Miami: „Wykazał się rzadką jak na jego wiek pewnością siebie”

Adrien Guyot

le 01/04/2025 à 16h08

2 min to read

Isner Mensik Miami

W ten weekend Jakub Mensik zdobył pierwszy tytuł w swojej karierze, już w drugim finale. Podczas turnieju Masters 1000 w Miami 19-letni czeski tenisista zakończył swój imponujący występ, pokonując swojego idola, Novaka Djokovicia, w dwóch setach (7-6, 7-6). Tym samym pozbawił Serba szansy na zdobycie 100. tytułu w karierze.

Mensik, który przez cały turniej prezentował solidną grę, wcześniej pokonał Bautistę Aguta, Drapera (świeżo triumfującego w Indian Wells), Safiullina, Machaca (walkower), Filsa i Fritza. W podcaście *Nothing Major* John Isner, zwycięzca turnieju w 2018 roku i finalista rok później, przyznał, że jest pod wrażeniem osiągnięcia Mensika, który od poniedziałku zajmuje 24. miejsce w rankingu ATP.

„Mensik zrobił coś niesamowitego – to jego pierwszy tytuł w Masters 1000. To bardzo imponujące. Rozpoczął swój bieg od wygranej w pierwszej rundzie, a potem pokonał mistrza Indian Wells, Jacka Drapera, w dwóch setach.

Wygląda na to, że Draper był świetnie przygotowany i gotowy do rywalizacji w Miami, ale Mensik zdołał go pokonać i od tego momentu grał bardzo, bardzo stabilnie. Pozostał niepokonany w tie-breakach, pokonując Taylora Fritza 7-6 w trzecim secie w półfinale, a następnie dominując nad najlepszym tenisistą wszech czasów, wygrywając oba decydujące tie-breaki w finale. Wykazał się rzadką jak na jego wiek pewnością siebie.

Mensik był niewzruszony. Fonseca, kolejny młody zawodnik, robił ostatnio nagłówki dzięki swoim występom. Niewiele mówiło się o Mensiku, ale on spokojnie robił swoje.

Dotarł do półfinału i można było przypuszczać, że Taylor go pokona, a w finale zobaczymy Fritza i Djokovicia. Ale nie – wygrał ten mecz 7-6 w trzecim secie, a potem triumfował w finale. To naprawdę imponujące. Ma potężny tenis.

Szokujące, że ma zaledwie 19 lat, jest niesamowicie wysportowany, silny, a najlepsze dopiero przed nim. Ma świetlaną przyszłość, ale teraz wszyscy będą na niego polować. Już nie przejdzie niezauważony” – powiedział Isner w ostatnich godzinach.