Imponujący Tsitsipas dotarł do drugiej rundy Roland Garros
Nie było to najłatwiejsze losowanie, jakie można sobie wyobrazić. W swoim pierwszym meczu Grek zmierzył się z Martonem Fucsovicsem (54.) i potrzebował pół seta, aby pokonać swojego przeciwnika. Tsitsipas wyszedł zwycięsko z tego pojedynku (7-6, 6-4, 6-1 w 2h22), umacniając swoją pozycję jednego z pretendentów do tytułu w Paryżu.
W starciu z zawsze groźnym Węgrem, numer 9 na świecie nieźle się przestraszył. Ulegając bardzo agresywnemu przeciwnikowi, zdołał zachować zimną krew, ratując nawet pierwszego seta, zanim ostatecznie przejął kontrolę nad meczem.
Po zaciętym tie-breaku, wygranym ostatecznie 9-7, zwycięzca ostatniego turnieju w Monte-Carlo nie wypuścił z rąk swojej zdobyczy i awansował do kolejnej rundy. Wykorzystując słabnącą formę Fucsovicsa, wygrał nawet 9 z 10 ostatnich gemów meczu.
W kolejnej rundzie spotka się z Danielem Altmaierem, który pokonał Djere w ponad 5 godzin (7-5, 6-4, 6-7, 5-7, 7-6).