Hurkacz zgłoszony do turnieju Challenger w Turynie przed Rolandem Garros
Nieobecny w cyklu ATP od swojej porażki w trzeciej rundzie turnieju Masters 1000 w Indian Wells z Alexem De Minaurem (6-4, 6-0), Hubert Hurkacz, który spadł na 24. miejsce w rankingu, szykuje się do powrotu na korty w Madrycie.
Polak, który zmagał się z kontuzją pleców, jest zwolniony z pierwszej rundy, ponieważ jest rozstawiony w stolicy Hiszpanii. W swoim pierwszym meczu zmierzy się z Marinem Cilicem lub Benjaminem Bonzim.
Hurkacz, który nie wystąpił w Monte-Carlo, chce odzyskać rytm gry na mączce, a czas nagli, ponieważ turniej Roland Garros zbliża się wielkimi krokami i rozpocznie się za miesiąc w Paryżu.
Po Madrycie zagra w Masters 1000 w Rzymie, ale dodał również dwa turnieje przygotowawcze na tej nawierzchni przed udziałem w drugim Wielkim Szlemie sezonu.
Rzeczywiście, dwukrotny zwycięzca turniejów Masters 1000 jest zgłoszony do turnieju Challenger w Turynie, który odbędzie się w dniach 13-18 maja, czyli w drugim tygodniu turnieju w Rzymie. Były szósty tenisista świata powinien wystąpić w tym piemonckim evencie jako rozstawiony z numerem 1.
Warto zauważyć, że w Turynie pojawią się również inni zawodnicy, tacy jak Lorenzo Sonego, Luciano Darderi, Tomas Martin Etcheverry, Roberto Carballes Baena czy Mariano Navone.
Tydzień później Polak powinien również wziąć udział w turnieju ATP 250 w Genewie, po czym uda się do Paryża, aby zagrać w Rolandzie Garros. W zeszłym roku Hurkacz odpadł w 1/8 finału na Porte d'Auteuil, przegrywając z Grigorem Dimitrowem w trzech setach.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem