Herbert odnosi pierwsze zwycięstwo w Roland-Garros od 2020 roku, pokonując Bonziego
Na korcie nr 13 francuskie starcie pomiędzy Pierre-Hugues Herbertem a Benjaminem Bonzim spełniło wszystkie oczekiwania. Obaj zawodnicy dobrze się znają i już pięć razy mierzyli się ze sobą.
Przed tym spotkaniem Bonzi nigdy nie przegrał z dzisiejszym rywalem. Mecz był wyrównany do samego końca, a obaj reprezentanci Francji zapewnili widowisko pełne emocji. Bonzi był o jeden gem od zwycięstwa w czwartym secie, ale Herbert się nie poddał i, przegrywając 1-2 w setach, w końcu znalazł sposób na pokonanie swojego "czarnego konia".
Dobrze wspierany przez 62 wygrane piłki (w tym 11 asów), P2H, jak go nazywają, ostatecznie zwyciężył (7-5, 3-6, 4-6, 7-5, 6-2 po 3 godzinach i 27 minutach gry). 34-letni tenisista odniósł pierwsze zwycięstwo w głównej drabince Roland-Garros od 2020 roku.
Wówczas pokonał Michaela Mmoha w trzech setach, by w drugiej rundzie ulec Alexandrowi Zverevowi. W 2021 roku odpadł już w pierwszym meczu z Jannikiem Sinnerem, a rok później zmierzył się z Novakiem Djokoviciem. W 2022 i 2023 roku nie udało mu się przejść pierwszej rundy kwalifikacji.
Herbert, obecnie 147. rakieta świata, zapewnił sobie udział w drugiej rundzie, gdzie zmierzy się ze zwycięzcą obiecującego pojedynku pomiędzy Hubertem Hurkaczem a João Fonsecą, zaplanowanego na wieczór.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem