Grzesznik chce być lepszy: "Muszę coś zmienić".
Jannik Sinner rozpoczyna sezon na kortach trawiastych w tym tygodniu w Halle. Po zakwalifikowaniu się do ćwierćfinału, nowy numer 1 na świecie nie zawsze błyszczał. Wygrywając dwa pierwsze mecze w trzech setach, nie zawsze błyszczał. W piątek zmierzy się z Janem-Lennardem Struffem, który pokonał Tsitsipasa (6-4, 6-4).
Zapytany na konferencji prasowej, Transalpine spojrzał wstecz na swoje dwa pierwsze mecze rozegrane na trawie. Choć za każdym razem wychodził z nich zwycięsko, Sinner pokazał, że jest perfekcjonistą, podkreślając w szczególności swój brak skuteczności przy drugiej piłce serwisowej: "Pierwsze mecze na trawie nigdy nie są łatwe, to zupełnie inna nawierzchnia niż pozostałe. Nawet jeśli wygrywasz w dwóch setach, to niekoniecznie jest to łatwe.
Mój pierwszy serwis działa naprawdę dobrze, ale przy drugiej piłce po prostu nie czuję się dobrze. Muszę coś zmienić i być może być bardziej agresywny.