Gracheva wyeliminowana już w pierwszej rundzie przez Parks w Miami pomimo piłki meczowej
Zaledwie kilka dni po zakończeniu Indian Wells, fani tenisa nie mają czasu na oddech. Czas na drugi duży turniej Sunshine Double, a we wtorek 18 marca rozpoczęły się mecze pierwszej rundy w turnieju kobiet.
Pierwszy mecz na centralnym korcie późnym rankiem, Francuzka Varvara Gracheva, 65. na świecie, zmierzyła się z Alycią Parks, 59. w rankingu WTA, w meczu, który zapowiadał się na wyrównany. Pod pięknym florydzkim słońcem, Gracheva miała nadzieję na udany start i awans do drugiej rundy.
Początek meczu był korzystny dla Grachevy, która szybko wygrała pierwszego seta, a następnie również prowadziła w drugim secie. Ćwierćfinalistka ostatniego turnieju Roland-Garros serwowała do wygrania meczu, a nawet prowadziła 6-3, 5-3, 30-0. Ale napięcie wzięło górę, i Parks odrobiła stratę, przełamując serwis.
Varvara Gracheva walczyła dalej, zdobywając piłkę meczową w następnym gemie na returnie, ale Parks ją obroniła, a następnie rozpoczęła się prawdziwa walka. Ostatecznie to tie-break rozstrzygnął drugiego seta, a Parks, bezlitosna, nie straciła ani jednego punktu w nim, wyrównując stan meczu.
W tym momencie Gracheva jeszcze nie wiedziała, ale właśnie przepuściła swoją szansę. Dzięki dobrej jakości serwisu (13 asów w całym meczu), Parks w końcu znalazła rozwiązanie.
Na swojej drugiej piłce meczowej, 24-letnia Amerykanka wygrała (3-6, 7-6, 6-3 w 2 godziny i 19 minut) i awansowała do drugiej rundy, gdzie zmierzy się z Leylah Fernandez. Gracheva natomiast kontynuuje trudny początek sezonu 2025 z siedmioma porażkami w jedenastu rozegranych meczach.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem