Gauff po przegranej z Badosą: "Jestem rozczarowany, ale nie załamany".
Cori Gauff przegrała w dwóch setach z Paulą Badosą. Amerykanka została wyeliminowana z ćwierćfinału Australian Open.
Na konferencji prasowej mówiła o swoim stanie ducha: "Paula grała bardzo dobrze, może niektóre momenty w pierwszym secie mogły pójść na moją korzyść, może wynik mógłby być inny, gdybym wygrała pierwszego seta.
W tej chwili myślę, że jest wiele do zrobienia, jestem rozczarowana, ale nie jestem całkowicie zdołowana. Myślę, że uderzyłem kilka piłek zbyt daleko od linii, grając zbyt daleko z tyłu. Nie mogę się doczekać kolejnej okazji.
Trudno jest teraz oceniać, dopiero przed chwilą skończyłem mecz i nadal jestem rozczarowany.
Myślę, że sposób, w jaki grałem, nawet jeśli nie byłem w stanie dać z siebie wszystkiego, dałem z siebie wszystko na korcie i to jest coś, z czego jestem dumny.
To jest coś, z czego jestem dumny. Walczyłem do samego końca i to jest coś, co sprawi, że wiele meczów zakończy się na moją korzyść w przyszłości, ale nie wszystkie.
Tego rodzaju porażki dwa lata temu sprawiły, że czułem się znacznie bardziej przygnębiony, to było jak koniec świata z tak wielkim smutkiem, teraz mogę myśleć tylko o tym, że mogłem zrobić coś więcej w niektórych momentach.
Zrobiłem wszystko, co mogłem z tym, co miałem, to wszystko".