Gasquet jest gotowy, aby cieszyć się swoim ostatnim występem w Montpellier: "To było ważne, aby zagrać z nim po raz ostatni".
W wieku 38 lat Richard Gasquet za kilka miesięcy przejdzie na emeryturę z French Open.
Zanim jednak na dobre pożegna się z francuską publicznością, zawodnik z Biterrois zagra w turniejach, które są mu tak bliskie, takich jak ATP 250 w Montpellier, który wygrał trzykrotnie (2013, 2015 i 2016).
Przed meczem 1. rundy z Adrianem Mannarino wypowiedział się na konferencji prasowej:
"W tym roku były dla mnie dwa lub trzy ważne turnieje. Nieunikniony jest French Open, a potem Marsylia i Montpellier jeszcze bardziej.
Wygrywałem tam wiele razy, to mój rodzinny region, więc oczywiście ważne było, aby zagrać tam po raz ostatni. Jestem zachwycony i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby dobrze zagrać.
Jestem wolny od kontuzji, więc mogę grać na 100%. To nie pierwszy raz, kiedy gram tutaj z Francuzem. To zawsze jest wyjątkowe, ale tak to już jest.