Draper gotowy na wyzwanie kortów ziemnych: „To nie jest najbardziej naturalna nawierzchnia dla kogoś z Wielkiej Brytanii”
Nr 6 w rankingu ATP w tym tygodniu, Jack Draper, postanowił odpocząć po swoim triumfie w Indian Wells i porażce w drugiej rundzie w Miami.
W Monte-Carlo Brytyjczyk nie jest wymieniany jako jeden z faworytów, wciąż potrzebując czasu na adaptację do gry na ziemi:
„Myślę, że mam coś do udowodnienia sobie samemu. Nie osiągnąłem jeszcze znaczących wyników na kortach ziemnych. W zeszłym roku miałem trudności z rozkręceniem się.
Przegrałem kilka meczów w trzecim secie z dobrymi przeciwnikami. Z czasem zobaczymy, czy uda mi się poprawić. […]
To nie jest najbardziej naturalna nawierzchnia dla kogoś, kto pochodzi z Wielkiej Brytanii. Ale wierzę, że mogę być na niej skuteczny. Trzeba włożyć więcej wysiłku w zdobywanie punktów, gra jest bardziej fizyczna.
Ale te elementy mojej gry się poprawiają, przynajmniej mam taką nadzieję. Jestem ciekaw, jak sobie poradzę na tych kortach.”
Monte-Carlo
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem