Djokovic wspomina o swoich krytykach: "Ludzie ciągle próbują umniejszać moje osiągnięcia".
Po zakwalifikowaniu się do swojego 50. półfinału Wielkiego Szlema, w którym w piątek zmierzy się z Alexandrem Zverevem, Novak Djokovic jest o krok bliżej do jedenastego tytułu w Melbourne.
Przemawiając do serbskich mediów po zwycięstwie nad Carlosem Alcarazem, mówił o krytyce, z jaką regularnie się spotyka pomimo wielu sukcesów:
"Wiele osób wątpiło we mnie przez całe moje życie. Ludzie ciągle próbują umniejszać moje osiągnięcia, ale to część bycia odnoszącym sukcesy sportowcem.
W moim przypadku to nawet więcej niż to, ze względu na moje pochodzenie i milion różnych rzeczy i powodów.
Nie jest to coś, co mnie zniechęca; wręcz przeciwnie, motywuje mnie to do udowodnienia innym i sobie, że nadal mogę wygrywać na największych boiskach. Udowodniłem to dzisiaj po raz kolejny.
Australian Open
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem