Djokovic już robi wrażenie!
© AFP
Wszelkie wątpliwości dotyczące kondycji Novaka Djokovica zostały niemalże rozwiane. Serb, o którym od dawna mówiło się, że nie zagra na Wimbledonie, był w świetnej formie, a nawet dał prawdziwą lekcję tenisa (6-1, 6-2, 6-2).
W starciu z bardzo skromnym przeciwnikiem, Vitem Koprivą (123., kwalifikant), "Nole" po prostu nie pozostawił nic biednemu Czechowi. Niepowstrzymany w serwisie i powrocie, uspokoił większość fanów i potwierdził swój status odwiecznego faworyta do tytułu.
Publicité
Po powrocie na właściwe tory zmierzy się z zawodnikiem, który wciąż jest w jego zasięgu - zwycięzcą pojedynku pomiędzy Fearnleyem i Moro Canasem.
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem