De Minaur o swojej kontuzji: "Wszystko będzie dobrze, znajdę sposób".
Alex De Minaur najwyraźniej doznał kontuzji podczas kończenia punktu meczowego przeciwko Arthurowi Filsowi ostatnim volleyem w przedłużeniu (patrz wideo poniżej). Wygląda na to, że Australijczyk doznał urazu kostki lub pleców, więc trudno powiedzieć.
Z zamkniętą i zmartwioną twarzą, gdy miał świętować awans do ćwierćfinału, swojego pierwszego na Wimbledonie, Australijczyk okazał się jednak dość optymistyczny w pomeczowym wywiadzie.
Alex De Minaur: "Wszystko będzie dobrze, znajdę sposób... To niesamowite, jestem z siebie dumny, że jestem w ćwierćfinale Wimbledonu.
Najbardziej dumny jestem z tego, że udało mi się z tego wyjść (śmiech). Skomplikowałam sobie sprawę bardziej niż mogłam, ale cieszę się, że udało mi się przebrnąć. Wykonałem świetną robotę mentalnie, pozostając w meczu, mimo że nie mogłem utrzymać mojego podania na końcu (aby zakończyć mecz). Ale byłem dobry w returnach, więc jestem z tego bardzo zadowolony.
Nie mam preferencji między grą z Rune lub Djokovicem. Jestem po prostu podekscytowany, że jestem w ćwierćfinale, że mogę stoczyć kolejną bitwę i dać sobie kolejną szansę.
Jedną rzeczą, na którą zdecydowanie można liczyć, jest to, że wyjdę tam i postaram się zagrać jak najlepiej".