„Czułam się uprzywilejowana, że zmierzyłam się z Venus” – zapewniła Bouzas Maneiro po zwycięstwie w pierwszej rundzie w Cincinnati
W ostatnich dniach ćwierćfinalistka turnieju WTA 1000 w Montrealu, Jessica Bouzas Maneiro, kontynuuje dobrą passę w Cincinnati. Hiszpanka, obecnie 42. rakieta świata, która dotarła również do 1/8 finału na Wimbledonie, pokonała Venus Williams (6-4, 6-4), która ma 45 lat.
Bouzas Maneiro zmierzy się teraz z Leylah Fernandez o awans do 1/16 finału. Podczas konferencji prasowej 22-letnia tenisistka opowiedziała o doświadczeniu gry przeciwko jednej z sióstr Williams.
„Nigdy nie wyobrażałam sobie czegoś takiego w swoim życiu. Dla mnie było niemożliwe, żeby stanąć na korcie z jedną z sióstr Williams, a jednak to się stało.
Mój trener i ja mamy taką grę, w której próbujemy zgadnąć, kto będzie moim następnym przeciwnikiem. Kiedy powiedziano mi, ile lat ma Venus (Williams), nigdy bym nie zgadła! Pomyślałam: 'Czy to, czego doświadczam, jest naprawdę prawdziwe?’
Szczerze, to była wspaniała niespodzianka. Jeśli przestaniesz o tym myśleć, szybko zdajesz sobie sprawę, że nie będziesz miał wiele takich okazji.
Czułam się uprzywilejowana, że mogłam zagrać z Venus, a zwycięstwo w tym meczu jest dla mnie czymś jeszcze bardziej wzruszającym” – powiedziała Bouzas Maneiro dla Punto de Break po swoim triumfie nad amerykańską mistrzynią.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem