„Były gaz łzawiące, płonące samochody”, Djokovic opowiada o swojej burzliwej nocy po zwycięstwie PSG w Lidze Mistrzów
Novak Djokovic awansował w poniedziałek do 19. ćwierćfinału w swojej karierze na Roland-Garros i zmierzy się z Alexandrem Zverevem, aby spróbować dotrzeć do półfinału.
W sobotę Serb musiał grać w sesji wieczornej, a jego mecz zakończył się w samym środku celebracji kibiców PSG po tytule ich drużyny w Lidze Mistrzów. Jego powrót do hotelu był nieco zakłócony, jak opowiedział na konferencji prasowej:
„Muszę podziękować szefowi ochrony. On i jego zespół byli niesamowici. Wiele osób było zestresowanych moim powrotem do hotelu. Nawet zasugerowali nam, żeby nie wracać do naszego hotelu i poszukać miejsca na noc w okolicy. Było już po północy.
Były gaz łzawiący, płonące samochody i wszystko, co działo się na ulicy, było niebezpieczne. Poczekaliśmy chwilę, a potem zdecydowaliśmy się jechać. Na końcu wszystko skończyło się dobrze. Ale było bardzo głośno, z wieloma rzeczami dziejącymi się na zewnątrz hotelu.
To było interesujące obserwować, co się działo za oknem. Ale w pewnym momencie sytuacja wymknęła się spod kontroli. To zrozumiałe, że ludzie są tak podekscytowani pierwszym zwycięstwem w Lidze Mistrzów. To jedno z najważniejszych miast na świecie. Wszyscy świętują i jestem pewien, że to potrwa jeszcze kilka dni.”
French Open
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem