„Być może na początku roku zbyt wiele myślałam o pozycji światowej numer jeden” – ujawnia Świątek
Iga Świątek straciła pozycję światowej numer jeden w październiku 2024 roku. Podczas konferencji prasowej w Pekinie dziennikarz zapytał Polkę, czy to zmieniło jej zachowanie.
Odpowiadając, czterokrotna zwyciężczyni Roland Garros dokonała zaskakującego wyznania: „Nie jestem inną osobą, bo jestem numerem dwa. Nie zachowuję się inaczej, bo jestem numerem dwa.
Nie myślę o tym każdego dnia. Nie myślę o tym szczególnie podczas meczów, kiedy mam pracę do wykonania. Myślę, że być może jestem inna, bo jestem starsza lub bardziej doświadczona.
Ale ranking nie ma z tym nic wspólnego, powiedziałabym. Oczywiście, były turnieje, gdzie może na początku roku, kiedy opublikowałam to wyjaśnienie na Instagramie, miałam wrażenie, że może zbyt wiele myślałam o pozycji numer jeden.
Ale tak, to tylko chwila lub kilka tygodni. Moim zdaniem, twoja osobowość na korcie nigdy nie zmieni się z powodu czegoś takiego, bo to byłoby dziwne. To miałoby zbyt duży wpływ na ciebie i to nie byłoby zdrowe, tak sądzę.”
Pekin
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem