Bronzetti pokonuje Osakę w pierwszej rundzie w Madrycie i dołącza do Keys
W pierwszym dniu rozgrywek głównych turnieju WTA 1000 w Madrycie Naomi Osaka powróciła do rywalizacji. Dla Japonki, obecnie 55. tenisistki rankingu WTA, był to pierwszy start od zeszłomiesięcznego turnieju w Miami. W hiszpańskiej stolicy zmierzyła się z Lucią Bronzetti.
Osaka nigdy wcześniej nie przegrała z Bronzetti w dwóch wcześniejszych pojedynkach, a także rozegrała swój pierwszy mecz na kortach ziemnych w tym sezonie, czego nie można powiedzieć o Włoszce.
Obecna w zeszłym tygodniu w Rouen, 59. rakieta świata, odpadła już w pierwszej rundzie z Tiantsoą Rakotomangą Rajaonah i nie zyskała pewności siebie, gdy sezon na mączce nabiera tempa.
W pierwszym secie obie zawodniczki pewnie serwowały, a Bronzetti wykorzystała jednego breaka, aby objąć prowadzenie. W drugiej partii czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa zareagowała i szybko wyrównała, doprowadzając do decydującego trzeciego seta.
Bronzetti jako pierwsza przełamała serwis rywalki, ale Osaka szybko odrobiła stratę. Prawdopodobnie brakowało jej pewności na tej nawierzchni, i mimo dobrej gry serwisowej (7 asów i 8 uratowanych piłek breakowych), nowa podopieczna Patricka Mouratoglou ostatecznie uległa (6-4, 2-6, 6-4 w 2 godz. 20 min).
26-letnia Lucia Bronzetti przerwała serię trzech kolejnych porażek w głównych turniejach. Poszukując pierwszego zwycięstwa od 18 marca, kiedy to wygrała w pierwszej rundzie w Miami z Jessicą Bouzas Maneiro, Włoszka zapewniła sobie drugą rundę, w której zmierzy się z Madison Keys, triumfatorką tegorocznego Australian Open.
Madryt
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem