Boisson, po przybyciu do Seulu, gotowa na odbicie po dwóch porażkach z rzędu
Wielki turniej czeka Loïs Boisson, która szykuje się do powrotu na pierwszy plan podczas WTA 500 w Seulu. Po zdobyciu pierwszego tytułu i w oczekiwaniu na dołączenie nowego trenera, Francuzka jest zdeterminowana, by zmierzyć się z renomowanymi rywalkami w nadchodzących dniach.
Boisson szykuje się do powrotu do rywalizacji. Dwudziestodwuletnia Francuzka, zajmująca 47. miejsce w rankingu, po dwóch kolejnych porażkach na twardej nawierzchni, w tym w pierwszej rundzie US Open z Golubic, zagra w przyszłym tygodniu w turnieju WTA 500 w Seulu w Korei Południowej.
Półfinalistka Roland-Garros, która po wizycie w stolicy Korei będzie współpracować z Carlosem Martinezem podczas azjatyckiej trasy, rozpoczęła już treningi w Seulu, podczas gdy turniej rozpocznie się 15 września.
Zwyciężczyni swojego pierwszego tytułu w głównym cyklu w Hamburgu pod koniec lipca, Boisson zagra w tym turnieju u boku takich zawodniczek jak Iga Świątek, Amanda Anisimova, Jekatierina Aleksandrowa, Clara Tauson, Darja Kasatkina, Emma Raducanu, Diana Sznaider czy broniąca tytułu Beatriz Haddad Maia. Losowanie odbędzie się w ten weekend, zanim mecze rozpoczną się od przyszłego tygodnia.
Seul
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem