Auger-Aliassime awansował do półfinału US Open po nieprzewidywalnym meczu z De Minaurem

Félix Auger-Aliassime powrócił do ostatniej czwórki US Open po czterech latach od swojego ostatniego występu. Kanadyjczyk pokonał Alexa de Minaura (4-6, 7-6, 7-5, 7-6) w meczu, w którym obaj zawodnicy nie prezentowali swojej najlepszej formy.
Strawiony nerwami De Minaur będzie mógł żałować swojego słabego występu. Ósmy tenisista świata, który po raz szósty w karierze znalazł się w ćwierćfinale turnieju wielkoszlemowego, miał świetną okazję, by w końcu przekroczyć ten etap rywalizacji.
Chociaż wygrał pierwszą setę dzięki skutecznemu breakowi w siódmej grze, Australijczyk miał problemy z serwisem, trafiając jedynie 42% pierwszych podań w całym meczu. Mimo dużego zdenerwowania, miał dwie piłki setowe na prowadzenie 2:0 w setach w tie-breaku drugiego seta.
Gdy jego szansa przepadła, De Minaur znalazł się na straconej pozycji w meczu, w którym nigdy nie był w stanie się uwolnić. Nawet prowadzenie 5-2 w czwartym secie nie wystarczyło rodakowi z Sydney, który zobaczył, jak jego przeciwnik wraca do seta i ostatecznie rozstrzyga ten ćwierćfinał po 4 godzinach i 9 minutach gry.
Mniej błyskotliwy niż w swoich dwóch poprzednich meczach przeciwko Zverevowi i Rublevowi, Auger-Aliassime lepiej poradził sobie z tą mentalną walką na korcie Arthura Ashe’a.
Jego 51 wygranych uderzeń i 22 asy serwisowe pozwoliły mu awansować do swojego drugiego półfinału na Flushing Meadows, gdzie zmierzy się z obrońcą tytułu Jannikiem Sinnerem lub Lorenzem Musettim.