« Zawsze mam wielkie cele », Djokovic mówi o swoim 100. tytule w Genewie przed Roland-Garros
Novak Djokovic we wtorek rozpocznie swoją rywalizację na Roland-Garros. Serb, który właśnie obchodził swoje 38. urodziny, przeżył ostatnie dni pełne emocji, między swoim 100. tytułem w karierze zdobytym kosztem Huberta Hurkacza w Genewie a ceremonii zorganizowanej na cześć Rafaela Nadala na korcie Philippe-Chatrier, w której wziął udział.
Na konferencji prasowej przed starciem z Mackenziem McDonaldem dziś po południu na paryskiej mączce, były lider światowego rankingu powrócił do swojego triumfu w Genewie, który przywraca mu pewność siebie przed drugim Wielkim Szlemem roku.
„Potrzebowałem wygrywać mecze, szczególnie na tej nawierzchni. Jestem typem zawodnika, który potrzebuje zagrać kilka spotkań przed turniejami jak Roland-Garros.
To dlatego pojechałem do Genewy. Ruud zrezygnował, choć dominował w tym turnieju przez ostatnie trzy lata. Mogę mu tylko podziękować, że nie przyszedł i pozwolił mi wygrać!
Oczywiście, moje odczucia w tej chwili są całkowicie inne niż były dwa tygodnie temu. Kiedy przegrywasz kilka meczów, zaczynasz wątpić w swoją grę i nie możesz przyjechać z tym nastawieniem do Roland-Garros.
Teraz już chcę zdobyć swój 25. tytuł Wielkiego Szlema, ale po tym tytule w Genewie mam teraz trochę więcej pewności siebie. Czuję się dużo bardziej pozytywnie w kwestii swojej gry i potrzebowałem osiągnąć ten poziom, zanim pomyślę o turnieju takim jak Roland-Garros.
Zawsze mam wielkie cele i duże ambicje. Skupię się na swoim pierwszym meczu, a następnie mam nadzieję osiągnąć tu jak najlepszy wynik”, powiedział Djokovic dla Punto De Break.
French Open
Opracowania - Arabia Saudyjska, kontuzje, wojna i biznes: fascynujące kulisy tenisa ujawnione przez TennisTemple
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii