„Powiedziałem sędziemu, że potrzebuję tylko 60 sekund” – Shelton reaguje na swoje ekspresowe zwycięstwo na Wimbledonie
Bardzo rozgniewany, gdy supervisor poinformował zawodników o przerwie meczu przy stanie 5-4 w trzecim secie (problemy z oświetleniem) wieczorem, Shelton musiał wrócić następnego dnia, aby dokończyć mecz przeciwko Hijikacie w drugiej rundzie Wimbledonu.
Po zaledwie 70 sekundach dziesiąty tenisista świata zakończył spotkanie w trzech setach (6-2, 7-5, 6-4). Zapytany po tym nietypowym zwycięstwie, Amerykanin odpowiedział na konferencji prasowej:
„Dla mnie to różnica, czy gramy przez dwa dni, czy wracamy na 55 sekund dzisiaj. Może liczyłem na to, że zagram kilka uderzeń z głębi kortu, ale pewnie będę musiał potrenować to na korcie treningowym. Przykro mi, że nie mogliście zobaczyć dużo tenisa.”
22-letni zawodnik zdradził również zabawną anegdotę, gdy sędzia wyjaśnił mu poprzedniego wieczora, że system Hawkeye działał już tylko przez 5 minut:
„Powiedział mi, że nie starczy czasu na dokończenie gry. Odpowiedziałem: 'Potrzebuję tylko 60 sekund'.”
Wimbledon
Opracowania - Arabia Saudyjska, kontuzje, wojna i biznes: fascynujące kulisy tenisa ujawnione przez TennisTemple
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii