„Pod koniec sezonu liczy się każdy tydzień”, mówi Sinner

Jannik Sinner jest obecny w Wiedniu, gdzie znakomicie rozpoczął swój udział w turnieju. Nawet jeśli odzyskanie pozycji światowej jedynki od Carlosa Alcaraza w krótkim czasie będzie dla niego skomplikowane, Włoch jest w dobrej formie i chce grać mecz za meczem.
W wypowiedzi przytoczonej przez Ubitennis, mówi: „Wiedeń to wspaniałe miasto i naprawdę cenię ten turniej. Moja rodzina jest tu ze mną, a przyjaciele niedługo dołączą.
Turnieje w hali zawsze są dla mnie wyjątkowym czasem. Mam z nimi bardzo dobre wspomnienia: pięć lat temu dostałem dziką kartę, a dwa lata temu grałem tutaj na bardzo wysokim poziomie.
Ten turniej jest dla mnie ważny. Pod koniec sezonu liczy się każdy tydzień; zdobywane punkty przydadzą mi się w przyszłym roku. Po Wiedniu jest Paryż, a potem ATP Finals.
Dlatego cieszę się, że tu jestem. Zostały trzy turnieje; czas zadać decydujący cios.”
W czwartek Sinner zmierzy się z Flavio Cobollim.