Pod koniec nocy Bublik eliminuje Paula i dołącza do Sinnera w 1/8 finału US Open

Na stadionie Arthura Ashe'a program zakończył się spotkaniem, które zapowiadało się pasjonująco między Alexandrem Bublikiem a Tommym Paulem. Mecz spełnił wszystkie obietnice i zapewnił suspens do późnych godzin nocnych.
Pewny siebie w ostatnich miesiącach Kazach, który w tym roku wygrał trzy turnieje (Halle, Gstaad i Kitzbühel) oraz rozegrał pierwszy ćwierćfinał swojej kariery w Wielkim Szlemie na Roland Garros, stanowił pułapkę dla Paula, 14. tenisisty rankingu ATP.
Po meczu pełnym zwrotów akcji Bublik, 24. tenisista świata, który zbliża się coraz bardziej do swojego najlepszego rankingu w karierze (17. miejsce), miał ostatnie słowo po piątym secie kontrolowanym od początku do końca (7-6, 6-7, 6-3, 6-7, 6-1 w 3 godziny i 38 minut).
Wciąż nieprzełamany ani razu od początku turnieju, Bublik zapewnia sobie szokujące spotkanie z Jannikiem Sinnerem o miejsce w ćwierćfinale. Kazach rozegrał zresztą mecz na bardzo wysokim poziomie podczas ich ostatniego starcia w Halle w trakcie trasy na trawie w ostatnich tygodniach.
„Z pewnością będzie to bardzo trudne. Jeszcze nie udało mi się go pokonać w tym formacie, do trzech wygranych setów. Spróbuję wykorzystać swoje szanse. Teraz czas iść odpocząć, ale mam nadzieję, że tym razem nie będę grał o 23:00” – zapewniał Bublik na korcie po swoim zwycięstwie.
Z kolei amerykański tenis męski nie odnosi sukcesów w tym turnieju. Po przedwczesnych porażkach Francesa Tiafoe i Bena Sheltona, teraz Tommy Paul nie zdołał zakwalifikować się do drugiego tygodnia.
Gdy 1/8 finału rozpoczyna się w tę niedzielę, w drabince męskiej pozostał już tylko jeden zawodnik reprezentujący Stany Zjednoczone, a jest to Taylor Fritz. Zresztą ubiegłoroczny finalista tego turnieju US Open zmierzy się w najbliższych godzinach z Tomasem Machaciem.