Noah: "Początek historii
Arthur Fils odniósł w niedzielę największy sukces w swojej karierze. Po wspaniałym turnieju pokonał w finale Alexandra Zvereva i zdobył tytuł w Hamburgu (6-3, 3-6, 7-6).
W wieku zaledwie 20 lat Francuz ma szansę przebić się do czołowej dwudziestki na świecie, a nawet zostać rozstawionym na Igrzyska Olimpijskie. Fils ma pełne prawo cieszyć się tą chwilą, ale być może nie na zbyt długo.
Tak przynajmniej uważa Yannick Noah. W wywiadzie dla Eurosportu były zwycięzca French Open powiedział: "To wspaniała historia, ale tak naprawdę to początek historii.
Igrzyska przychodzą w momencie, gdy czuje się pewnie, ale myślę, że ma jeszcze wiele do zrobienia, zwłaszcza że jest bardzo ambitnym, pracowitym chłopakiem, który pracuje w profesjonalnym środowisku.
Myślę, że po mnie i mojej pasji, czasami to bierze górę, ale mam nadzieję, myślę, że będzie bardzo, bardzo silny. Jeśli chodzi o jego zwycięstwo nad Zverevem, wiem, że dla niego to coś w stylu: "Było dobrze, ale to tylko etap".
Dla niego to już prawie koniec i to dobrze, chce iść dalej. Będzie naszym sztandarowym zawodnikiem przez długi czas.