„Nie wziąłem w tym roku urlopu”, Tiafoe zmotywowany u progu sezonu 2026
Frances Tiafoe chce definitywnie zapomnieć o roku 2025. Wciąż 11. na świecie na początku sezonu, Amerykanin jest obecnie 30., i nie błyszczał na światowym obwodzie. Oprócz przegranego finału w Houston z Jensonem Brooksbym i ćwierćfinału na Roland-Garros, 27-letni zawodnik nie ma w tym sezonie prawdziwego osiągnięcia. Jednak w ostatnich godzinach wygrał mecz pokazowy z Carlosem Alcarazem. Wydaje się, że odzyskał motywację.
„Chciałem przyjąć inne podejście”
„Szczerze mówiąc, zakończyłem sezon wcześniej i naprawdę chciałem wrócić do pracy. Nie wziąłem w tym roku urlopu. Czułem, że już miałem czas na odpoczynek, i że ten odpoczynek nie był zbyt dobry dla mojego ciała. Chciałem przyjąć inne podejście, poczynić pewne poświęcenia i być naprawdę pełnym entuzjazmu i gotowym na nowy rok.
Zawsze miałem trudności w mojej karierze po US Open. Podróżuje się z turnieju na turniej, jedzie się do Europy, gdzie o 16 jest już ciemno, wszystko jest takie samo. Nie widzi się światła dziennego. Czasami trudno mi to znieść.
Przemieszczasz się i wkładasz wysiłek, bo jesteś profesjonalistą, ale gdybym mógł cofnąć czas i zmienić jedną rzecz, to przestałbym grać, gdy nie byłem gotowy fizycznie lub mentalnie. Nie na zawsze, tylko żeby zrobić krok w tył.
„Jesteś z plecami do muru, a ja to lubię”
W tej chwili jedyne, co się liczy, to postawić się w pozycji do wygrywania dużych turniejów, być w pierwszej dziesiątce, mieć dobrą karierę w porównaniu z tym, co można by nazwać szczytem mojej kariery. To właśnie zmotywowało moją decyzję. Nie jestem już wysoko sklasyfikowanym graczem.
W turniejach ATP 250, ATP 500 i Wielkich Szlemach, już w trzeciej rundzie mierzysz się z czterema lub pięcioma najlepszymi graczami. To mnie ekscytuje. To przywraca mi głód. To inna sytuacja, ale jest ekscytująca. I sprawia, że każdy punkt jest ważniejszy. Nie masz już tego luksusu. Jesteś z plecami do muru, a ja to lubię”, zapewniał Tiafoe w podcaście Andy'ego Roddicka.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem