Nie mogę w to uwierzyć": Mladenovic zdobywa 29. tytuł w deblu po siedmiu miesiącach piekła

Kristina Mladenovic powróciła do zwycięstw w Osace, wygrywając zawody deblowe z Taylor Townsend. Francuzka, która przez siedem miesięcy była nieobecna na kortach, opowiedziała o swoich emocjach po tym niespodziewanym sukcesie.
Z powrotem Kristina Mladenovic. Nieobecna od lutego, była francuska numer 1 w sobotę w Osace (Japonia) ponownie poczuła smak zwycięstwa, wygrywając zawody deblowe u boku Taylor Townsend, światowej numer 2 w tej konkurencji.
Pokonały Storm Hunter i Desirae Krawczyk (6-4, 2-6, 10-5) w finale.
Ćwierćfinalistka gry pojedynczej na Roland-Garros w 2017 roku i 10. tenisistka świata w swoim najlepszym rankingu, Mladenovic od kilku lat należy do czołowych deblistek, mając na koncie już 29 tytułów w tej konkurencji.
Nie wygrała turnieju deblowego od 2022 roku. To zwycięstwo oznacza ulgę dla 32-letniej tenisistki, która wypowiedziała się na swoim koncie na Instagramie:
"Trudno znaleźć słowa... Nie mogę uwierzyć, że tak szybko znów trzymam puchar! Po siedmiu miesiącach nieobecności na kortach, po miesiącach walki z kontuzją i silnym bólem, nie wiedząc, czy kiedykolwiek jeszcze zagram, sam powrót jest zwycięstwem.