Na French Open, Sinner chodzi na skorupkach jaj: "Nie jestem w doskonałej formie fizycznej".
Jannik Sinner, który zadebiutuje na French Open w najbliższy poniedziałek przeciwko rozstawionemu z nr 46 Christopherowi Eubanksowi, nie miał zbyt wiele do powiedzenia na konferencji prasowej.
Przypomnijmy, że Włoch przez długi czas stał pod znakiem zapytania. Po doznaniu kontuzji biodra został zmuszony do wycofania się z Rome Masters 1000. Po niedawnym powrocie do tenisa, Sinner był pewien, że będzie mógł zagrać dopiero kilka dni temu. Wybór ten niekoniecznie jest oznaką jego w pełni odzyskanej kondycji fizycznej, ponieważ zwycięzca ostatniego Australian Open będzie cierpiał na pewien brak rytmu.
Z całą szczerością, oto co światowy numer 2 wyjaśnił prasie: "Nie martwię się już o moje biodro. Ostatnie testy były bardzo pozytywne, dlatego tu jestem. Powiedziałem, że nie przyjadę tutaj, dopóki moje biodro nie wyzdrowieje. Nie jestem w doskonałej formie fizycznej, ponieważ przestałem grać w tenisa na prawie 2 tygodnie, co jest długim okresem przed Wielkim Szlemem.
Będziemy podchodzić do tego dzień po dniu. Do turnieju podejdę inaczej niż w przeszłości. Mam nadzieję, że przebrnę przez pierwszą rundę i to pomoże mi znaleźć rytm. Najważniejszy będzie aspekt mentalny. Muszę być mentalnie gotowy, aby zaakceptować to, co wydarzy się na korcie".