Mpetshi Perricard pewny siebie przed rozpoczęciem sezonu na ziemi: „Wiem, że z odrobiną cierpliwości mogę dobrze grać w tej rundzie”

Giovanni Mpetshi Perricard zadebiutuje jutro w Monte-Carlo przeciwko Jordanowi Thompsonowi.
Mimo trudniejszego okresu od półfinału w Brisbane na początku roku, 31. tenisista świata spokojnie podchodzi do swojego pierwszego startu w Księstwie, jak powiedział dla L’Equipe:
„Bardzo się cieszę, że wracam na ziemię. To nawierzchnia, którą lubię. Grałem na niej dużo, gdy byłem mały. Teraz zagram w największych turniejach świata na ziemi, tych, które oglądałem w telewizji.
To świetne uczucie znaleźć się w takich miejscach, grać w tych wymagających turniejach, często wygrywanych przez Rafę (uśmiech). Będzie dużo pracy i nie wszystko będzie idealne. Ale wiem, że z odrobiną cierpliwości mogę dobrze sobie poradzić w tej rundzie.”
Opowiedział również o zaletach ziemi dla swojego stylu gry:
„Mam więcej czasu na ustawienie stóp, na zadanie mocnych uderzeń. To coś, co naprawdę mi pomaga, ta kwestia czasu. Kiedy daję sobie czas, wtedy jestem najbardziej niebezpieczny.”