Mouratoglou: „Alcaraz lepszy od Sinnera? Nie zgadzam się”
Sinner kontra Alcaraz to generacyjny pojedynek, na który wszyscy czekają. Gdziekolwiek się pojawiają, albo spotykają się w finale, albo jeden z nich zdobywa trofeum. Tenis nie doświadczał takiej polaryzacji od czasów największych lat Wielkiej Trójki.
Ale według Patricka Mouratoglou, byłego trenera Sereny Williams, ta nowa dominacja jest jeszcze inna od tej, którą przeżywano w poprzednich latach z Nadalem i Federerem w szczególności.
„Przed Wielką Trójką tenis miał Wielką Dwójkę: Rogera i Rafę. Roger był najlepszym graczem na świecie, ale Rafa był lepszy z tej dwójki. Roger nie miał rozwiązania przeciwko Rafie. To był fascynujący paradoks.
Dziś Carlos Alcaraz pokonał Jannika Sinnera w 10 z ich 16 meczów, prowadząc 3-1 w finałach Wielkiego Szlema i 4-2 we wszystkich turniejach Wielkiego Szlema. Sinner z kolei przewyższa wszystkich innych przeciwników i prawie dogonił Alcaraza w rankingu pomimo trzymiesięcznej nieobecności.
Często jest przedstawiany jako „prawdziwy” numer 1, zwłaszcza po swojej dominacji w cyklu. Wielu mówi, że Sinner jest lepszy od innych, ale Alcaraz jest lepszy z tej dwójki. Przykro mi, ale w to nie wierzę.
Nawet jeśli Carlos ma przewagę w ich bezpośrednich pojedynkach, ich starcia są niezwykle wyrównane. Technicznie, taktycznie i mentalnie stoją na równi. To, co ich naprawdę różni, to sposób, w jaki dominują nad wszystkimi innymi: Sinner z koncentracją i regularnością, Carlos z kreatywnością, odwagą i spektakularnymi uderzeniami.
Ale kiedy podnosi poziom, nikt nie może za nim nadążyć. To nie jest Federer-Nadal. To coś nowego, wyjątkowego. I mamy niesamowitą okazję, żeby to zobaczyć”, wyjaśnia na LinkedIn.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem