Miedwiediew zdał test Marozsana celująco
Daniil Miedwiediew rośnie w siłę.
Światowy numer 5 uspokoił nas, ale co ważniejsze, uspokoił samego siebie.
Po przeciętnej pierwszej rundzie, w której jego poziom gry był bardzo niespójny, Miedwiediew rozegrał w czwartek wyjątkowo udany mecz.
Mierząc się z jedną ze wschodzących gwiazd światowego tenisa, Fabianem Marozsanem, sklasyfikowanym na 51. miejscu na świecie, Rosjanin doskonale uniknął zastawionej na niego pułapki, grając na bardzo wysokim poziomie przez nieco ponad 2 godziny (6-3, 6-2, 7-6).
Pomimo pewnej niekonsekwencji przy swoim podaniu, Miedwiediew w dużej mierze zdominował przebieg spotkania, uderzając piłkę z doskonałą intensywnością (36 winnerów, 24 niewymuszone błędy) i oferując wyjątkową jakość powrotów (11 udanych przełamań).
Nietykalny w pierwszych dwóch setach, 28-latek doskonale opierał się atakom Węgra, kończąc mecz po zaciętym tie-breaku.
O miejsce w ostatniej szesnastce zmierzy się z Cobollim w najbliższą sobotę.