„Mam nadzieję, że nie będzie już niespodzianek wśród rozstawionych” – Sabalenka ironizuje po zwycięstwie na Wimbledonie
Sabalenka poradziła sobie z trudną rywalką, Bouzkovą, w drugiej rundzie Wimbledonu. Jako numer 1 na świecie, Białorusinka jest jedną z nielicznych rozstawionych zawodniczek, które dotarły do tego etapu turnieju w tym roku. Sytuację tę skomentowała w rozmowie z organizatorami tuż po swoim zwycięstwie:
„Jestem naprawdę szczęśliwa, że wygrałam ten mecz. W przeszłości mieliśmy ze sobą wyrównane pojedynki, więc cieszę się, że tym razem udało mi się przejść dalej. Szczerze mówiąc, smutno patrzeć, jak wiele świetnych zawodniczek odpadło już w pierwszych dniach, ale czas nauczył mnie, że lepiej skupić się na sobie. Mam nadzieję, że nie będzie już niespodzianek wśród rozstawionych.”
Rzeczywiście, 11 z 23 najlepszych tenisistek w rankingu WTA już opuściło angielską stolicę.
Aby awansować do ćwierćfinału, Sabalenka będzie musiała pokonać jedną z dwóch zawodniczek: Raducanu lub Vondrousovą. Ich mecz zaplanowano jako trzeci w kolejności w środę na Centre Court.
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem