« Laura Robson i ja jedliśmy z nim śniadanie, wydawał się być w dobrym nastroju » – Henman komentuje wycofanie Drapera przed drugą rundą US Open

Jack Draper nie obroni punktów za zeszłoroczny półfinał na Flushing Meadows. Po wygraniu pierwszej rundy US Open w czterech setach z Federico Agustinem Gomezem, piąty tenisista na świecie został zmuszony do wycofania się przed meczem drugiej rundy z Zizou Bergsem, zaplanowanym na ten czwartek.
Wciąż zmagający się z kontuzją lewego ramienia, która zmusiła go do rezygnacji z udziału w turniejach Masters 1000 w Toronto i Cincinnati, 23-letni Draper opuści po zakończeniu US Open czołową piątkę rankingu. Tim Henman, jak przyznał w rozmowie z Sky Sports, był zaskoczony decyzją swojego młodego rodaka.
„Laura Robson i ja jedliśmy z nim śniadanie, wydawał się być w dobrym nastroju. Musiał czuć, że sytuacja nie jest idealna, ale powiedział nam, że idzie potrenować.
Aby grać na tym poziomie w pięciosetowym formacie, trzeba być w pełni sprawnym fizycznie, a on od kilku miesięcy zmaga się z bólem lewego ramienia. To z pewnością rozczarowujące, że Jack został zmuszony do wycofania się” – stwierdził Henman. Podobne zdanie miała Laura Robson.
„Oficjalnie ogłosił, że to ramię sprawia mu problemy i nie zdołał wystarczająco szybko dojść do siebie po pierwszej rundzie. Był na miejscu (wczoraj, w środę) na treningu.
Wyglądało na to, że odczucia były pozytywne, ale powrót na US Open prawdopodobnie przyszedł dla niego zbyt wcześnie. Intensywność, jaką trzeba włożyć w mecze, wiele zmienia.
Nie wiadomo, kiedy znów będzie mógł stanąć na korcie bez bólu. To z pewnością rozczarowujące, ponieważ w zeszłym roku był bardzo skuteczny w tym turnieju, gdzie dotarł do półfinału” – dodała Robson.