Dla Zvereva jego niewinność została ogłoszona: "Odrzucenie sprawy sprowadza się do tego".
Od początku turnieju o Alexandrze Zverevie było głośno nie tylko ze względu na jego poziom gry w tenisa. Mimo że od początku dwóch tygodni rozwijał bardzo wysoki poziom tenisa, jego pozasportowa aktywność nie przestała go doganiać.
Chociaż w niedzielę zagra w finale turnieju przeciwko Alcarazowi, to właśnie jego problemy z prawem trafiają na pierwsze strony gazet.
Przypomnijmy, że niemiecki mistrz był ścigany za przemoc domową (w tym nocne duszenie) wobec swojej byłej dziewczyny. Skazany za napaść i pobicie, złożył apelację.
Jednak zaledwie kilka dni po rozpoczęciu procesu apelacyjnego osiągnięto ugodę pozasądową i Zverev został uniewinniony (choć zapłacił 200 000 euro kosztów prawnych państwu i nieznaną kwotę swojemu powodowi).
Zapytany o tę sprawę, numer 4 na świecie nie zawahał się. Dla niego jest to wyraźny dowód jego niewinności: "Mówiłem ci od samego początku. Cieszę się, że to już koniec. Nie mam nic więcej do powiedzenia. Cztery lata.
To koniec. Umorzenie sprawy jest równoznaczne z tym. To równoznaczne z niewinnością. Nie umorzymy sprawy, jeśli jesteś winny. Nie wiem, jak to zostało przetłumaczone, ale to właśnie oznacza. To koniec. Idziemy dalej. Nie chcę słyszeć więcej pytań na ten temat".
Są to słowa, które raczej nie spotkają się z konsensusem...
French Open
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Kiedy gwiazdy tenisa zmieniają kort: od Noaha–piosenkarza po Safina–deputowanego, czyli inny mecz – ten o nową karierę
Laboratorium tenisa jutra – czy Masters Next Gen ma przyszłość?
Tenis: mało znane prawdy o okresie międzysezonowym – między odpoczynkiem, stresem a walką o zdrowie fizyczne