Diallo opowiada o swoim zwycięstwie nad Dimitrovem: „Nigdy w życiu nie serwowałem tak dobrze”
Gabriel Diallo wciąż imponuje na turnieju Masters 1000 w Madrycie. Chociaż przegrał w ostatniej rundzie kwalifikacji, został przyjęty jako „lucky loser” i od tamtej pory nieprzerwanie odnosi zwycięstwa.
Jego najnowsze zwycięstwo miało miejsce w środę przeciwko Dimitrovowi, co dało mu awans do ćwierćfinału. Opowiada: „Nigdy w życiu nie serwowałem tak dobrze. Grał w niesamowity sposób, zamykając przestrzeń, uderzając piłki, które działały idealnie.
Próbował zmieniać swoje uderzenia, odpowiadać mocniej. Jestem bardzo zadowolony ze swojej gry i nigdy nie przestałem w siebie wierzyć. W trzecim secie od razu zdobyłem breaka i utrzymałem przewagę do końca.
Ale znowu, mój serwis był nieskazitelny. To zdecydowanie najlepsze zwycięstwo w mojej karierze, może także pod względem rankingu. Grałem na najwyższym poziomie w swojej karierze.
Teraz dyskusja dotyczy tego, jak utrzymać ten poziom i co można poprawić w przyszłości. Grigor jest jednym z najlepszych. Dorastałem, oglądając go, widząc, jak pokonuje Novaka tutaj.
Byłem dzieckiem, które marzyło, że pewnego dnia zagra na tych kortach. Dzisiaj grałem przed niesamowitą publicznością przeciwko jednemu z zawodników, których oglądałem, gdy byłem mały.”
Madryt
Kiedy gwiazdy tenisa zmieniają kort: od Noaha–piosenkarza po Safina–deputowanego, czyli inny mecz – ten o nową karierę
Laboratorium tenisa jutra – czy Masters Next Gen ma przyszłość?
Tenis: mało znane prawdy o okresie międzysezonowym – między odpoczynkiem, stresem a walką o zdrowie fizyczne
A jeśli tenis straci swoją duszę? Przypadek zrobotyzowanego sędziowania między tradycją a odczłowieczoną nowoczesnością