Cobolli, pokonany przez Filsa w Monte-Carlo: „Arthur zagrał fantastyczny mecz”

Flavio Cobolli nie zdołał awansować do 1/8 finału turnieju Masters 1000 w Monte-Carlo. Właśnie triumfujący w Bukareszcie, gdzie zdobył swoje pierwsze trofeum w cyklu ATP, Włoch natrafił na świetnie grającego Arthura Filsa.
Francuz wygrał w dwóch setach (6-2, 6-4), nie oddając ani jednego brejka. Po spotkaniu 22-letni Włoch odniósł się do swojej porażki, przyznając, że jego przeciwnik był lepszy.
„Arthur (Fils) to bardzo silny zawodnik, to są bardzo trudne mecze i trzeba być na 100%. Ja natomiast byłem trochę poniżej, bo byłem już bardzo zmęczony. Może zabrakło mi adrenaliny z turnieju i całego tygodnia w Bukareszcie.
Nie wiem, czułem się dziwnie. Muszę mu jednak pogratulować, bo to bardzo silny zawodnik, zagrał fantastyczny mecz, popełnił bardzo mało błędów i nigdy nie byłem w stanie za nim nadążyć.
Dla mnie ważne jest, aby kontynuować tę drogę. Myślę, że przełamałem się w grze, mam znacznie więcej pewności siebie, czuję, że pozostaję skupiony w moich meczach częściej niż wcześniej.
Ale to wciąż trudne, gdy gra się sześć meczów z rzędu w ciągu siedmiu dni. Wszystko to dało o sobie znać. To nie kwestia bycia zadowolonym czy nie, tylko zmęczenia, które mnie przytłoczyło” – wyjaśnił dla Tennis World Italia.