Berrettini rozkoszuje się kwalifikacją przeciwko Austrii w Pucharze Davisa: „Ten konkurs zawsze był dla mnie bardzo ważny”
Podwójna obrończyni tytułu, Włochy rozgrywają Finał 8 Pucharu Davisa 2025 u siebie, a dokładniej w Bolonii. Pomimo nieobecności Jannika Sinnera i Lorenzo Musettiego, Squadra Azzurra pozostaje konkurencyjna. Matteo Berrettini i Flavio Cobolli wykonali pracę, by wysłać swój kraj do ostatniej czwórki.
Nawiasem mówiąc, ten pierwszy doskonale otworzył drogę do kwalifikacji, odnosząc sukces w dwóch setach przeciwko Jurijowi Rodionovowi (6-3, 7-6). 56. tenisista świata rozkoszował się swoim zwycięstwem po spotkaniu.
„Jednym z powodów, dla których gram w tenisa, jest doświadczanie tego rodzaju energii, odczuwanie tych emocji. Jestem bardzo szczęśliwy, że wygrałem, gram nie tylko dla siebie, ale także dla mojej drużyny i mojego kraju. W tego rodzaju meczach myślę, że jestem wystarczająco mądry, by wiedzieć, kiedy pewne rzeczy muszą się wydarzyć, i wiem też, że dzięki mojemu serwisowi mogę utrzymać pewne wyniki. Cieszę się, że wszystko zadziałało dziś wieczorem. Ten konkurs jest dla mnie bardzo ważny, zawsze taki był.
W trakcie mojej kariery zrozumiałem, że to właśnie tego rodzaju atmosfery sprawiają, że czujesz się żywy w sporcie, nawet jeśli nie ma do zdobycia punktów ATP. Mówi się, że ten konkurs stracił na wartości na przestrzeni lat, ale ja wciąż odczuwam najlepsze emocje, kiedy w nim uczestniczę. Jestem dumny, widząc wysiłki całej drużyny i porozumienie, które tworzy się między kolegami z zespołu. Często miałem trudności ze znalezieniem motywacji do kontynuowania, ale w przypadku Pucharu Davisa zawsze miałem ją bardzo obecną”, zapewniał Berrettini dla Punto de Break.