Berrettini powraca w wielkim stylu w Hangzhou, ekscytujący los z Medvedevem, Rublevem i Moutetem

Turniej ATP 250 w Hangzhou zapowiada się interesująco: Medvedev i Rublev w poszukiwaniu odkupienia, ambitny Corentin Moutet już w 2. rundzie... oraz długo oczekiwany powrót Matteo Berrettiniego, gotowego do zakłócenia hierarchii. Losowanie, które obiecuje może francuską niespodziankę.
Losowanie turnieju ATP 250 w Hangzhou dostarczyło drabinki równie wytrzymałej, co nieprzewidywalnej, z kilkoma faworytami głodnymi zwycięstw i kilkoma niepewnymi pojedynkami już w pierwszych rundach.
Andrey Rublev jest rozstawiony jako nr 1 wydarzenia i ma bye w pierwszej rundzie. Chociaż logika powinna być przestrzegana, młody talent Tien może mieć coś do powiedzenia. Z kolei Daniil Medvedev, wciąż poszukujący stabilności od Wimbledonu, znajduje na swojej drodze Mannarino, Kordę czy Cilic.
Ale prawdziwą bombą tego losowania jest powrót Matteo Berrettiniego, nieobecnego przez kilka miesięcy z powodu kontuzji. W Hangzhou, Włoch powiedział lokalnej prasie: „Jestem gotów dać z siebie wszystko. Nie przyjechałem tu, aby testować swój poziom. Chcę wygrać.”
Z francuskiej strony uwaga będzie skierowana na Corentina Mouteta, rozstawionego jako nr 4, który może spotkać Arthura Cazauxa w 2. rundzie w francuskim pojedynku tak samo nieprzewidywalnym, co pasjonującym. Moutet, znany z nietypowej gry i ducha walki, widzi tutaj piękną okazję, aby zajść daleko.
Inne nazwisko do obserwowania: Alexander Bublik, jeden z najbardziej nieprzewidywalnych graczy na torze. Potrafiący zarówno najlepsze, jak i najgorsze, Kazach może wywołać zamieszanie, jak w Halle, Kitzbühel, Gstaad czy Turynie.