Media społecznościowe otworzyły dla tenisa zupełnie nową erę: taką, w której rozpoznawalność buduje się równie mocno na korcie, jak na Instagramie. Jak daleko jednak może posunąć się ta pogoń za widocznością, nie naruszając równowagi zawodników?
Tenis prawie nigdy się nie zatrzymuje. Za łańcuchem turniejów kryje się konieczność, by mistrzowie nauczyli się stawać, jeśli chcą przetrwać. Od Federera po Alcaraza – śledztwo o tych kilku decydujących tygodniach, kiedy wszystko się rozgrywa: odpoczynek, rozluźnienie, odrodzenie.
Od sióstr Williams po Alizé Cornet, od sponsorów po cykle ATP i WTA – debata o równości płac w tenisie jeszcze nigdy nie była tak gorąca. Między niezaprzeczalnym postępem a utrzymującymi się nierównościami sport rakiety staje twarzą w twarz ze swoimi sprzecznościami.
Zanim pożegna się w 2026 roku, Stan Wawrinka może powołać się na statystykę, która stawia go w osobnej kategorii w erze Wielkiej Trójki, wykraczając poza jego trzy triumfy wielkoszlemowe.