Media społecznościowe otworzyły dla tenisa nową erę: taką, w której rozpoznawalność buduje się równie mocno na korcie, co na Instagramie. Ale jak daleko może posunąć się ta pogoń za widocznością, zanim zachwieje równowagą zawodników?
Tenis prawie nigdy się nie zatrzymuje. Za łańcuchem turniejów kryje się konieczność, by mistrzowie nauczyli się stawać, jeśli chcą przetrwać. Od Federera po Alcaraza – śledztwo o tych kilku decydujących tygodniach, kiedy wszystko się rozgrywa: odpoczynek, rozluźnienie, odrodzenie.
Od sióstr Williams po Alizé Cornet, od sponsorów po cykle ATP i WTA – debata o równości płac w tenisie jeszcze nigdy nie była tak gorąca. Między niezaprzeczalnym postępem a utrzymującymi się nierównościami sport rakiety staje twarzą w twarz ze swoimi sprzecznościami.
„Bałem się, że dostanę 6-0, 6-0”: Steve Johnson szczerze i z humorem wraca do swojego jedynego pojedynku z Rafaelem Nadalem, wspomnienia równie onieśmielającego, co niezapomnianego.
W starciu z Rafaelem Nadalem, Steve Johnson miał tylko jeden cel: uniknąć upokorzenia. Amerykanin wraca do tego meczu z 2015 roku w Madrycie, między strachem przed podwójnym 6-0 a ulgą z powodu wygrania… pojedynczego gema.
To decyzja, która wywołuje duży rozgłos w francuskim świecie tenisa: FFT została skazana na wypłatę 850 000 € swojemu byłemu DTN, Nicolasowi Escudé. Sprawa ta rzuca światło na wewnętrzne napięcia i kontrowersyjne wybory federacji.