Wideo - Kiedy Rublev uderzał się rakietą w kolano na Paris-Bercy w 2024
W tym sezonie Andrey Rublev z powodzeniem rozpoczął swój udział w Masters 1000 w Paryżu. Rosjanin pewnie pokonał Jacoba Fearnley'ego w poniedziałek (6-1, 6-4) i awansował do drugiej rundy, gdzie we wtorek zmierzy się z Learnerem Tienem. W zeszłym roku obecnie 17. tenisista rankingu światowego nie zaznał radości z wygranej w swoim pierwszym meczu podczas ostatniej edycji paryskiego turnieju rozgrywanego w Bercy.
W starciu z Francisco Cerundolo przegrał w zeszłym roku w dwóch setach (7-6, 7-6 w 2h18), podczas gdy wciąż miał szansę na kwalifikację do ATP Finals (co ostatecznie udało mu się osiągnąć tydzień później w turnieju w Metz). Podczas meczu Rublev, który miał przełamanie w kieszeni w pierwszym secie, wybuchnął gniewem na widza, krzycząc do niego: "Zamknij się!" po błędzie przy siatce.
Z plecami przy murze i prowadzony 0/40 na swoim serwisie, oddał następnie swoją przewagę breakiem, po czym wpadł w furię z rakietą i zranił się w kolano do tego stopnia, że zaczęło krwawić (zobacz wideo poniżej). Było to napięcie spowodowane presją kwalifikacji do Masters, o której mówił przed turniejem.
"W zeszłym roku (w 2023) myślę, że nawet nie otworzyłem ani razu rankingu, bo zakwalifikowałem się dość wcześnie. Ale przez ostatnie dwa tygodnie sprawdzam ranking Race codziennie. Różnicę w punktach.
Sprawdzam turnieje innych graczy. Sprawdzam losowanie. To szaleństwo. Podczas turnieju, kiedy gram, staram się tego nie śledzić. Ale, oczywiście, nawet jeśli nie chcę, znam wyniki innych zawodników, nie będę kłamać.
Bo i tak się je słyszy lub widzi. Ale nie sprawdzam specjalnie, kiedy grają ani kogo grają i tego typu rzeczy", zapewniał wtedy przed ostatnim Masters 1000 sezonu.
Cerundolo, Francisco
Rublev, Andrey
Paryż