„To wspaniale być w pierwszej dziesiątce, nie jest łatwo utrzymywać się tam cały czas” – zapewnia Rybakina przed WTA Finals
Elena Rybakina rozpoczyna swój udział w WTA Finals w sobotę przeciwko Amandzie Anisimova i wyraziła radość z tego, że rozegrała znacznie więcej turniejów niż w zeszłym roku, kiedy to ósma rakieta świata wycofywała się przed wieloma meczami.
Po bardzo dobrej drugiej części sezonu, Rybakina zapewniła sobie miejsce w Masters, który rozegra po raz trzeci z rzędu. W tym roku w Rijadzie 26-letnia tenisistka spróbuje po raz pierwszy w karierze awansować z fazy grupowej.
Zapytana na konferencji prasowej o klucze do jej obecnych sukcesów, stwierdziła, że to ciągłość gry pozwoliła jej, w przeciwieństwie do zeszłego roku, zbudować z pewnością siebie dobrą dynamikę na dłuższą metę.
„Powiedziałabym, że jeden cel został osiągnięty. Grałam przez cały sezon, nie opuściłam wielu meczów i pod względem fizycznym myślę, że byłam dość stabilna. Nie opuściłam wielu turniejów i grałam przez cały rok, więc wyraźnie osiągnęłam ten cel. Tym, co mnie motywuje, jest po prostu próba bycia każdego dnia trochę lepszą, zarówno na korcie, jak i poza nim.
To naprawdę wspaniale być w pierwszej dziesiątce, ponieważ jest tak wiele dobrych zawodniczek i nie jest łatwo utrzymywać się tam cały czas. Są wzloty i upadki, a im szybciej wraca się na właściwą drogę, tym bardziej wyróżnia się na tle innych. Zatem zawsze jest pewna stałość.
Staram się wizualizować to, co muszę zrobić na korcie, rzeczy, które może działały w poprzednich meczach. A przede wszystkim trzeba kochać to, co się robi. To już samo w sobie jest sukcesem” – zapewniła Rybakina dla Tennis Up To Date.
Finały WTA