Shapovalov nie boi się niczego: "Gdyby gracze zarabiali przyzwoite życie".
Jest to typowy komentarz, który raczej nie pozostanie niezauważony.
W czasach, gdy coraz więcej osób kwestionuje wymagania kalendarza ATP, niektórzy krytykują również zawodników, a w szczególności Carlosa Alcaraza, za krytykowanie tego faktu podczas występów na całym świecie.
Na ten temat Shapovalov miał do powiedzenia dość skandaliczne rzeczy, wyjaśniając, że wielu graczy na torze tak naprawdę nie zarabia na godne życie: "Moim zdaniem, gdyby gracze zarabiali na godne życie w sezonie, nie czuliby potrzeby grania wystaw poza szczytem.
Zamiast tego gracze, może poza pierwszą dwudziestką, zarabiają przyzwoite życie tylko 4 razy w roku (Wielkie Szlemy).
Więc dla graczy nie ma wątpliwości, że grają na wystawach, aby zarabiać pieniądze".
Przypomnijmy, że Kanadyjczyk, który jest zawodowcem od 2017 roku, od swojego debiutu zgromadził 11 052 226 dolarów.
Kiedy gwiazdy tenisa zmieniają kort: od Noaha–piosenkarza po Safina–deputowanego, czyli inny mecz – ten o nową karierę
Laboratorium tenisa jutra – czy Masters Next Gen ma przyszłość?
Tenis: mało znane prawdy o okresie międzysezonowym – między odpoczynkiem, stresem a walką o zdrowie fizyczne
A jeśli tenis straci swoją duszę? Przypadek zrobotyzowanego sędziowania między tradycją a odczłowieczoną nowoczesnością