Obecny finalista, Humbert odpada w pierwszej rundzie w Tokio

Ugo Humbert miał nadzieję powtórzyć swój zeszłoroczny wyczyn na turnieju ATP 500 w Tokio, gdzie dotarł do finału. Jednak wobec Jensona Brooksby'ego jego marzenia rozwiały się.
Humbert powrócił na turniej ATP 500 w Tokio. Rok po występie w finale przeciwko rodakowi Arthurowi Fils, Francuz, który wówczas przegrał swój pierwszy finał w karierze na głównym tourze po sześciu tytułach, miał nadzieję dokonać tego samego wyczynu w japońskiej stolicy.
Mierząc się z Jensonem Brooksbym, zawsze bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem, 24. tenisista świata, rozstawiony z numerem szóstym, poległ już w swoim pierwszym występie. W pierwszym secie Humbert miał przewagę brejka i nawet prowadził 4:1. Amerykanin jednak szybko wyrównał, by następnie wyjść na prowadzenie i serwować o wygraną seta.
Humbert wówczas wyrównał, ale nie zdołał wygrać tie-breaka. Raz rozpędzony, 86. tenisista świata, który w tym tygodniu korzysta z chronionego rankingu, potrzebował tylko jednego brejka w środkowej fazie drugiego seta, by przypieczętować swoje zwycięstwo (7-6, 6-3 w 1 godz. 43 min.). Brooksby awansował do 1/8 finału, gdzie zmierzy się z Luciano Darderim.
Tymczasem Francuz, który po raz drugi w sezonie uległ dzisiejszemu rywalowi, straci punkty zdobyte w zeszłym roku i może wypaść z czołowej trzydziestki rankingu w najbliższych dniach.