Mertens wygrywa 9. turniej w karierze w Singapurze
Nadszedł czas na finał turnieju WTA 250 w Singapurze. Faworytka na papierze przed meczem, Elise Mertens, rozstawiona z nr 2, zmierzyła się z Ann Li, amerykańską zawodniczką, która przez cały tydzień udaremniała prognozy.
Li miała nadzieję na zdobycie swojego pierwszego tytułu od czterech lat, od czasu zwycięstwa na Teneryfie.
Belgijka z kolei zdobyła już osiem tytułów WTA. Jednak ostatnie trofeum zdobyła w Monastirze w 2023 roku, a zawodniczka nr 30 na świecie przegrała dwa ostatnie finały na głównym torze, podczas dwóch ostatnich edycji turnieju w Hobart.
Będzie to drugi finał w 2025 roku dla 29-latki, która jest zdeterminowana, aby tym razem nie pozwolić swojej szansie prześlizgnąć się przez palce.
W swoim pierwszym spotkaniu w karierze obie zawodniczki chciały rozpocząć jak najlepiej, ale w tym meczu to doświadczenie wzięło górę. Mertens szybko zakończyła pierwszego seta.
Bardziej solidna w swoich starciach (4 break pointy uratowane na 5), półfinalistka Australian Open 2018 przełamała przeciwniczkę w dwóch setach (6-1, 6-4), aby położyć kres jej suszy.
Mertens ma więcej niż przyzwoity stosunek w finałach, w których brała udział, z dziewięcioma zwycięstwami w 15 finałach od czasu jej debiutu w WTA, co stanowi 60% skuteczności na tym poziomie rywalizacji.
Jeśli chodzi o Li, będzie musiała jeszcze poczekać, zanim zdobędzie drugi tytuł w swojej karierze. Obecnie wygrała jeden i przegrała trzy finały na głównym torze.