Keys: "Nie muszę wygrywać Wielkiego Szlema, aby zobaczyć, że wykonałam dobrą robotę".

Madison Keys zakwalifikowała się do półfinału Australian Open pokonując Elinę Svitolinę.
Przyzwyczajona do wielkich meczów na najważniejszych turniejach Amerykanka nigdy nie wygrała Wielkiego Szlema.
Zareagowała na to na konferencji prasowej: "Gdybym mogła cofnąć się w czasie, powiedziałabym sobie, żeby spróbować cieszyć się tym bardziej, może spróbować nie wywierać na sobie tak dużej presji.
Było kilka momentów w mojej karierze, kiedy za bardzo rozpamiętywałam fakt, że nie osiągnęłam pewnych celów, myśląc, że może już nie dostanę takiej szansy.
Nie muszę wygrywać Wielkiego Szlema, aby zobaczyć, że wykonałem dobrą robotę, że dałem z siebie wszystko.
Jednak mój cel pozostaje ten sam, ale zdaję sobie sprawę, że były chwile w mojej karierze, kiedy czułem, że jeśli nie wygrałem, to znaczy, że nie zrobiłem wystarczająco dużo, że nie wykorzystałem swojego potencjału.
Ta myśl odbiera wiele radości z gry; czasami czułem się sparaliżowany na korcie, jakbym potrzebował czegoś takiego, zamiast dać sobie szansę na osiągnięcie tego".
Keys zmierzy się z Igą Świątek w półfinale Australian Open.