„Jesteśmy kuzynami, ale nie należymy do tej samej drużyny” – mówi Vacherot przed meczem z Rinderknechem
Kuzyni Arthur Rinderknech i Valentin Vacherot znów staną naprzeciwko siebie, tym razem w drugiej rundzie Rolex Paris Masters. Obaj panowie zmierzyli się już 12 października w finale turnieju w Szanghaju.
Zapytany o ten pojedynek, Vacherot wyjaśnił: „Każdy będzie w swojej bańce, każdy ze swoją ekipą. Wiem, że on ma też do rozegrania debla. Będzie się na tym koncentrował.
Tak, jesteśmy kuzynami, ale nie należymy do tej samej drużyny. Nie pójdziemy razem na kolację, chociaż w Szanghaju było trochę inaczej – zjedliśmy razem śniadanie, rozgrzewaliśmy się razem, bo byliśmy daleko od wszystkiego.
W Szanghaju przez te dwa tygodnie byliśmy trochę bardziej w jednej drużynie. On przychodził na moje mecze, ja chodziłem na jego. Nie mieliśmy zbyt wielu osób, na które moglibyśmy liczyć. Tutaj jest inaczej, wszystkie nasze rodziny są na miejscu, wszyscy są tutaj.
Będziemy po swojej stronie i mamy nadzieję, że jutro dla publiczności rozegramy po prostu wspaniały mecz” – powiedział, w wypowiedzi przekazanej przez Tennis Actu.
Kiedy gwiazdy tenisa zmieniają kort: od Noaha–piosenkarza po Safina–deputowanego, czyli inny mecz – ten o nową karierę
Laboratorium tenisa jutra – czy Masters Next Gen ma przyszłość?
Tenis: mało znane prawdy o okresie międzysezonowym – między odpoczynkiem, stresem a walką o zdrowie fizyczne
A jeśli tenis straci swoją duszę? Przypadek zrobotyzowanego sędziowania między tradycją a odczłowieczoną nowoczesnością